- Siedem lat trenowałem taekwondo. Zrezygnowałem, gdy koledzy znaleźli się w kadrze Polski i wyjeżdżali na międzynarodowe zawody - zdradza gwiazdor w wywiadzie dla "Tygodnika Angora".
- Ten sport wymaga wielkiego poświęcenia, a ja nie mógłbym trenować na takim poziomie, na jakim bym chciał - dodaje K. Wieczorek. - Gdyby nie kontuzja kolana, nie zostałbym aktorem. Świata nie widziałem poza taekwondo. Chciałem nawet mieć swoją sekcję i uczyć innych…
Cóż, z kontuzji cieszyć się nie wypada… Ale naszym zdaniem, wyszła jednak Krystianowi na dobre!